Zakładka “O nas” (nigdy nie pisz: O Nas – to błąd językowy!) to niezwykle ciekawe miejsce w przestrzeni sklepu internetowego. Zazwyczaj jest traktowana po macoszemu albo snują się w niej historie, po których jedyne, czego pragniesz, to zasnąć na wieki. Dlaczego przedsiębiorczynie i przedsiębiorcy nie lubią lub nie piszą nic ciekawego o sobie? Co to jest dobry storytelling? Dziś o tym, jak ważna jest zakładka “o nas”.
O nas – komu to potrzebne? Kto to w ogóle czyta?
Spieszę z odpowiedzią – prawie każdy, kto Cię nie zna. Pamiętaj, że mimo pewnej ułudny bliskości, jaką dają zakupy w e-commerce, przy koszyku w sklepie internetowym spotykają się dwie, zazwyczaj nieznajome sobie osoby, które nie mogą się nawet zobaczyć. Ty chcesz sprzedać, ktoś chce kupić. Fajnie. Ale niczego o sobie nie wiecie. Jak zrobić, by zdobyć czyjeś zaufanie i sprawić, by chciał do Ciebie wracać? Opowiedz tej osobie kim jesteś.
O nas – mów ciekawie
Jeżeli uważasz, że Twoja firma nie ma historii lub że nie masz specjalnie nic ciekawego do napisania o sobie, prawdopodobnie jesteś w błędzie. Każdy człowiek i każdy przedmiot mają swoją historię. Ludzie są opowiadaczami, przez nasze umysły wciąż przewijają się strzępki rozmów, wymiana zdań. Przedmioty zostały przez kogoś wymyślone, zaprojektowane, wykonane w egzemplarzu prototypowym. Były testowane, zmieniane, upiększane. Zanim trafiły do Twojego sklepu, musiałeś o nich gdzieś usłyszeć.
Podobnie jest z Tobą. Przecież nie bez powodu masz sklep. Nie bez powodu są w nim te a nie inne produkty. Pomyśl i przypomnij sobie, dlaczego w ogóle zaczął się Twój biznes. Od jakiej myśli. To doskonały punkt wyjścia przy tworzeniu historii “o nas”.
Każdy przedmiot i każdy człowiek mają swoją historię – opowiedz ją.
Jak zacząć pisać zakładkę “o nas”?
Dam Ci kilka konkretnych wskazówek, po których możesz się poruszać, pisząc swoją historię.
- oś czasu
Czy Twój biznes działa na rynku już dłuższy czas? Możesz pochwalić się doświadczeniem? To świetnie. Ono zawsze jest w cenie. Tylko czy zaczynać opis zakładki od:
“Prowadzę działalność od 2016 roku i od tego czasu zdobyłam zaufanie wielu klientów i wciąż poszerzam asortyment”? Oczywiście nie.
Zobacz, jak to ugryźć:
“2016 to był rok, w którym postawiłam wszystko na jedną kartę. Miałam plan, chęci i niewiele pieniędzy na start. Pierwszy rok był trudny – kto kiedyś rozliczał podatek Vat w skarbówce wie o czym mówię. Ale się opłaciło. Dziś mój sklep odwiedza miesięcznie… użytkowników a ja właśnie sprzedałam…produkt. Jeśli nie znajdziesz u mnie swojego wymarzonego produktu – napisz do mnie maila, potrafię z niemożliwego zrobić możliwe. Dzięki, że jesteś, zapraszam na zakupy!”
Jest długie, ale czy nudne? Nie. O to chodzi. Pisz dynamicznie, zabawnie, szczerze. Identyfikuj się z użytkownikami (wspomnienie o skarbówce), rzucaj sugestie do CTA (napisz do mnie maila, zapraszam na zakupy), pokazuj, że jesteś specjalistką (z niemożliwego robię możliwe). To klucz do pokazania się z najlepszej strony. Klient sam sobie policzy, że jesteś w branży już 5 lat, przetrwałaś COVID, dałaś sobie radę w czasie dużych podwyżek podatków. Nie każdy tak skrupulatnie wydedukuje sobie, kim jesteś, ale dobre wrażenie masz zapewnione.
- zdjęcia
Pokaż się swoim użytkownikom. Lubimy przecież kupować od ludzi, których znamy lub których choćby widzieliśmy. Naprawdę nie ma znaczenia, czy spełniasz wyśrubowane kryteria urody w internecie (kto je spełnia?! :)). Dość trywialna rada “bądź sobą” jest tutaj naprawdę przydatna. Uśmiechnij się, pokaż, że firmujesz sobą swój biznes i że ludzie nie kupują przedmiotów od generatora z drugiego końca świata. Pamiętaj, niedługo świat cyfrowy zmieni nas jeszcze bardziej, ale nasze podstawowe zachowania związane z kupowaniem się nie zmienią. Zainwestuj w sesję zdjęciową i napisz, kim jesteś. Ludzie to kochają.
- niech przemówi marka lub produkt
Ciekawym zjawiskiem jest personifikacja marki czy produktu, czyli stworzenie takiej narracji, w której to one, a nie Ty, opowiadają o sklepie. Ten patent często wykorzystują brandy motoryzacyjne czy największe marki spożywcze. Wiesz, że Berlinki produkuje firma Animex, właściciel marki Morliny? Zobacz, jak ciekawe to zjawisko: najbardziej znaną szerokiej publiczności nazwą są tutaj Berlinki. Dzięki charakterystycznej, konsekwentnej narracji, swoją popularnością przerosły markę matkę, nie mówiąc o nazwie producenta. Wszystko dzięki storytellingowi.
Zobacz, jak zostało to rozwiązane u Wychowanej W Luksusie.
Storytelling – jak to ugryźć?
Już wiesz, że każdy człowiek i każdy produkt mają swoją historię. To oznacza, że nie musisz na siłę wymyślać niestworzonych opisów. Zobacz, jak fajnie można napisać zakładkę “o nas” w konwencji storytellingu:
https://www.ppbrothers.pl/strona/o-nas
- chłopaki są szczerzy do bólu, zabawni i widać, że znają się na swoim fachu. Czy trzeba czegoś więcej, by przekonać się do marki sprzedającej kawę?
- Grzegorz jest facetem od podcastów. Zobacz, jak wykorzystał popkulturę, by wyjaśnić swoim klientom, czym się zajmuje. Niesamowite!
- tutaj robotę robią nagłówki i konkrety. Inwestuj w nie!
https://www.marietta.pl/pl/o-nas
- tutaj przykład storytellingu skierowanego do kobiet. Pełen emocji, zrozumienia i poczucia zaopiekowania.
Przypomnij sobie, dlaczego powstała Twoja marka. Zrób znowu coś pierwszy raz – napisz doskonałą zakładkę “o nas” a zjednasz sobie ludzi.